Dziś imagin o Zaynie bo zaniedbałyśmy sprawę z pisaniem o nim :( Więc zapraszam do czytania :D
Moim zdaniem kiepski ale sami oceńcie :)
Jeśli ktoś nie chce słuchać nowych piosenek One Direction żeby mieć niespodziankę to proszę tego nie włączać :) http://www.youtube.com/watch?v=_9u4Jmtz_ww
Leżałam na kanapie wtulając się w mojego męża- Zayna Malika. Cieszyłam się wolną chwilą. Mamy 3 dzieci, które zapewne za chwilę coś spsocą... Przypomniał mi się pewien jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu:
Siedziałam na szkolnym korytarzu i uczyłam się na zajęcia. Był to ciepły wiosenny dzień...Ptaki za oknem wyśpiewywały piękną melodię. Miałam ochotę wybiec na dwór aby wsłuchać się dokładniej tej piosence a potem tańczyć w jej rytm- poczuć się wolna właśnie jak te ptaszki siedzące w koronach drzew. Wyjrzałam przez okno. Dziś Zayn wraca z trasy.Ciekawe kiedy dolecą z chłopakami na miejsce?Nagle na korytarzu zapanował chaos. Usłyszałam piski dziewczyn.
"Pewnie komuś znowu coś podrzucili do plecaka" pomyślałam i spojrzałam w sronę z której dobiegały wrzaski. Moim oczom ukazał się mój ukochany- Zayn.
"Co ty tu robisz?!" posłałam mu pytające spojrzenie. On oparł się tylko o ścianę i uśmiechną się w moją stronę. Byliśmy parą o której nikt nie wiedział ze względu na karierę Malika. Byłam zaskoczona...Ostatnio oboje uznaliśmy że nie będziemy się ujawniać bo tak będzie dla nas lepiej, a dziś on przychodzi do mojej szkoły jak gdyby nigdy nic.A poza tym pewnie dopiero co wrócił z trasy!Byłam szczęśliwa że go ujrzałam ale z drugiej strony zmartwiłam się... Co on wyrabiał?! Spojrzałam jeszcze raz w jego stronę.Jego oczy miały piękny brązowo złoty kolor. On zawołał mnie gestem ręki. Podbiegłam do niego. On złapał mnie w talii lekko podniósł do góry i obrócił się ze mną w powietrzu. Przez zapomniałam o szkole i cieszyłam się tą chwilą.
-Co ty robisz wariacie?-zapytałam go
-Kocham Cię [T.I]. Nie możemy tego dalej ukrywać... Jesteś dla mnie najważniejsza i chcę to oświadczyć całemu światu! Oni do tej pory o nas nie wiedzieli a teraz fani to zaakceptują... Czy tego chcą czy nie jesteś miłością mojego życia rozumiesz?-zapytał odgarniając włosy z mojego policzka.
Przytaknęłam i uśmiechnęłam się.
-Słuchajcie ludzie!!!!-wrzasną nagle Bad Boy- Ja i [T.I] od pewnego czasu jesteśmy parą!!!! - po jego słowach wszyscy zaczęli klaskać i wiwatować. Z moich oczu zaczęły kapać łzy- łzy szczęścia. Mój kochany wariat. Zayn przychylił się do mnie.
-Pocałujesz mnie?-zapytał na ucho. Nic nie odpowiedziałam. Stanęłam na palcach żeby dosięgnąć jego ust i złożyłam na nich delikatny pocałunek. Z ust obserwatorów słychać było ciche "awwwwwwwwww" i znowu zaczęli nam klaskać.
-Kocham cię [T.I] jesteś moim ideałem.-powiedział jeszcze i zabrzmiał dzwonek nawołujący na lekcje.
-Przez ciebie dostanę złą ocenę wariacie- powiedziałam przytulając go do siebie.
Po chwili pożegnaliśmy się i poszłam do klasy cała rozpromieniona.
Tej chwili na pewno nigdy nie zapomnę. Uśmiechnęłam się do siebie. Nagle usłyszałam krzyki i płacz:
-MAMOOOOOOOOOOOOOOOOO ONI Z NOWU MI PRZESZKADZAJĄ- to była nasza najstarsza córka- Lily. Najbardziej obowiązkowa...
-Zayn pójdziesz do nich?-zapytałam leniwie
-Nie możesz ty?- przekomarzał się ze mną
-Pójdę jeśli sam potrafisz zrobić sobie śniadanie, obiad, kolację,pranie i sam sobie wszystko uprasujesz.-na te słowa chłopak zeskoczył z kanapy i pobiegł do dzieciaków krzycząc: "Bójcie się bo idzie super przystojny Zayn Malik, który zawsze prześlicznie wygląda!!!!". Po drodze oczywiście poprawił włosy i przejrzał się w lustrze.Tak on się prawie nie zmienił... Ten sam kochany wariat co kiedyś.
Tak jak mówiłam nie jest najlepszy ale mam nadzieję że w miarę Wam się podobał :) Prosimy o komentarze ponieważ to motywacja do dalszego pisania :)
DirectionersM
P.S 1 komentarz- jeden talerz bigosu dla Nialla :)
Taki romantyczny ten imagine xd ale podoba mi się;d najśmiesznijesza jest sama końcówka;d nie mogłam z Zayna xd hahahhahaha xd
OdpowiedzUsuńDzięki :D A szczerze mówiąc mnie końcówka z Zaynem też rozśmiesza :P O zapomniałabym! Niall dziękuje za bigos :)
Usuń*_* Zajebiste ale.... tak wiesz... NA SERIO zajebiste *_* czuję się jakbym dostała bigosem w twarz - takie to było ochaśne (ochaśne=zajebiste)
OdpowiedzUsuńAwwwwwwww dzięki :* Bardzo mi miło :D
Usuń