środa, 15 sierpnia 2012

Imagin Niall

Teraz imagin o Niallu. Zachęcam do czytania i komentowania. Bardo was proszę o komentowanie, ponieważ dopiero zaczynamy i bardzo ważna jest dla nas wasza opinia.
do czytania włączcie to:http://www.youtube.com/watch?v=-EQ6eHeBrhM



Kiedy po raz pierwszy ujrzała słodkiego blondynka, który siedząc samotnie na ławce wygrywał  na gitarze piękną piosenkę o miłości na jej twarzy namalował się uśmiech. Ale dopiero kiedy podeszła bliżej i zatopiła się w błekicie jego oczu, poczuła jak jej serce zaczęło bić mocniej. Od razu wiedziała , że to będzie ten jedyny. Nie zastanawiając się długo podała mu swoją dłoń, a On.... zatańczył z nią samotny taniec w deszczu. Byli tak blisko siebie. Wolnym krokiem poruszali się wtuleni w siebie. Wydawało się , że  ten taniec trwa wiecznie, tak jakby na chwilę zatrzymał się cały świat. Jeszcze raz spojrzała głęboko w jego piękne oczy, kiedy nieoczekiwanie ich usta połączyły się w namiętnym pocałunku. I tak narodziła się ich miłość. Kochali się ponad wszystko i byli dla siebie najważniejsi. Każdego następnego dnia obdarowywali się coraz większym uczuciem. Pewnego razu kiedy poprosił ją o rękę, Ona bez zastanowienia odpowiedziała "TAK". Zwinnym ruchem nałożył na jej palec przepiękny pierścionek, który odbijał się w blasku księżyca. Wtuleni w siebie siedzieli teraz nad brzegiem morza i wsłuchiwali się w szum wody. Oboje wpatrzeni byli w niebo, kiedy  blondynek odrzekł: " Popatrz kochanie jesteś moją gwiazdką z nieba, która swoim blaskiem oświetla mi serce". Były to najpiękniejsze słowa jakie usłyszała w całym swoim życiu. Sprawiły, że po jej policzkach zaczęły spływać łzy.
Niedługo później nadszedł ten oczekiwany dzień. Był to dzień ich ślubu. To własnie dzisiaj mieli pzysiąść sobie miłość do końca życia. Jej długie brązowe włosy opadały swobodnie na jej piękną białą sukienkę, która ciągnęła sie po ziemi. Zmierzała teraz w stronę swojego ukochanego, który czekał już na nią ubrany w czarny garnitur. Na jego twarzy malował się uśmiech. Podał jaj rękę  i przyciąnął do siebie. Stali teraz naprzeciwko siebie i wyznawali sobie przysięgę małżeńską. Niedługo potem na ich dłoniach widniały złote obrączki, które były oznaką ich miłości. Prawdziwej miłości.
Ale czy ta opowieść ma takie zakończenie?
Tak naprawdę nigdy się nie poznali i nigdy nie doznali swojej miłości.
To wszystko działo się w jej wyobraźni .
To  wszystko działo się w jej bajce, w której żyła razem ze swoim ukochanym.....

                                                                                                                           DirectionersW

2 komentarze: