czwartek, 6 września 2012

Imagin Liam- smutny

Imagin z Liamem na prośbę przyjaciółki :* Przepraszam że smutny ale... takie łatwiej mi pisać... nie wiem czemu :)
Do czytania polecam to: http://www.youtube.com/watch?v=33H5zM-ErlA&feature=related
            Szłam ciemnymi ulicami Londynu. Bolało mnie to co zrobił. Byliśmy razem szczęśliwi przynajmniej tak mi się wydawało. Przypomniałam sobie wszystkie chwile razem spędzone. Chciałam zrobić coś co zaboli go tak mocno jak mnie kiedy  wszystko zniszczył a potem chciałam ukarać się za to że zraniłam jego. Szłam przez park. Moim celem był most. Nie było pod nim wody tylko kamienista przepaść... Wyjełam z kieszeni kartkę i długopis. Napisałam tak:
               " Liam... tak bardzo Cię kocham... Podjąłeś już decyzję- ja też. Zrobiłam to ponieważ tak bardzo bolało życie bez ciebie że wolę umrzeć. Byłeś dla mnie jak światło w ciemnym tunelu. Jak kolor na tym szarym świecie. Byłeś jak... jak... radość podczas gdy było mi smutno. Kocham cię najmocniej na świecie. Wiem że Ty nie czujesz do mnie tego co ja do Ciebie ale proszę nie zapomnij o mnie... Chcę byś był szczęśliwy. Chcę by Twoje marzenia wreszcie się spędziły. Pewnie nawet nie zastanawiasz się.. Pewnie nie obchodzi Cię nic co do Ciebie czuję ale... miłość jest nieśmiertelna. Mówią że czas leczy rany ale niektórzy nie mają siły by przezwyciężyć aż tak wielki ból. Chcę cierpieć podczas swojej śmierci bo łudzę się że zadam Ci tym cios i chcę się za to ukarać. Nie rozumiesz tego bo... nie wiesz co to znaczy ból po stracie ukochanej osoby... Wiedziałeś ile przeżyłam. Najpierw śmierć rodziców... Zostałam sama z dziadkiem. Potem życie odebrało mi jego... Pojawiłeś się Ty. Pokochałam Cię nad życie. Myślałam że wreszcie zaznałam szczęścia. Że będę szczęśliwa a Ty tak po prostu stwierdziłeś że nic do mnie nie czujesz! ROZUMIESZ CO MI ZROBIŁEŚ?! To tak jakby ostatni płomyczek światła, radości, nadziei i miłości w moim sercu zgasł... Poczułam pustkę. Najpierw myślałam że dam radę ale z każdym dniem było coraz gorzej. Nie mogłam już tego znieść. Za bardzo Cię kochałam- za bardzo. Myślałam że Ty mnie też ale... myliłam się. Liam obiecaj że... weźmiesz mój pierścionek dla siebie albo... po prostu wyrzuć go do rzeki.
                                                                      Na zawsze Twoja
                                                                                             Ketniss"
Zakończyłam list i podpisałam go. Stanęłam na barierce mostu krzyknęłam KOCHAM CIĘ LIAM! i skoczyłam. Poczułam ogromny ból. Przeszył całe moje ciało i zamknęłam oczy. Z nieba widziałam Liama. Cierpiał żałował tego co zrobił. Z czasem jednak wyszedł z tego. Oczywiście czekam na niego. Kocham go i nie żałuję swojej decyzji. Nie potrafiłabym żyć bez niego- bez Liama.

I jak się podobało? Wolicie smutne czy wesołe imaginy? Będę pisała w miarę możliewości ale niestety szkoła robi swoje:/ Nadal piszcie o kim i jakie imaginy wolicie :)

Pa pa
                                                                     DirectionersM

4 komentarze:

  1. Jakś Ty miała :D Specianie dla mnie to napisałaś :*Ja chce teraz wesołego z Lou. To znaczy proszę *proszące oczka*.dasz sobie rade ze szkołą i pisaniem. Ja w Ciebie wierzę. I niech los zawsze Ci sprzyja!
    Gwiazdka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok postaram się coś wymyślić :P A i z Lou oczywiście :*
    I niech los zawsze Ci sprzyja!
    DirectionersM

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana jesteś :*
    Gwiazdka

    OdpowiedzUsuń